piątek, 27 września 2013

Smutek :(

Znacie to uczucie, kiedy jesteście ciągle smutni bez powodu, nie macie na nic ochoty i czujecie się beznadziejnie? Bo ja właśnie tak sie czuję.
Przez cały weekend będę się uczyła i robiła lekcje, więc niezbyt fajnie się zapowiada. Najchętniej zamkneła bym się w pokoju, położyła do łóżka i tak bym przesiedziała do końca życia. Może nawet nikt by nie zauważył? Wiem, że to tylko chwilowe ( a przynajmniej mam taką nadzieje), ale jak narazie jest okropnie.
Spotkałam dziś moją dawną przyjaciółkę. Dlaczego dawną? Kilka lat temu przeprowadziła się do innej szkoły i tak coraz mniej się widziałyśmy. Obiecywałyśmy sobie, że "już zawsze będziemy przyjaciółkami", ale chyba to nie wyszło. Gdy się spotkałyśmy, powiedziałyśmy sobie tylko "hej" i na tym się skończyło. Może to dlatego, że była z jakąś dziewczyną. Chciałam z nią trochę pogadać, ale ona jakoś nie wykazywała zainteresowania. No niestety, myślę że już znalazła sobie kogoś na moje miejsce. Ale, nie, to nie to spowodowało że mam doła. Raczej jeszcze bardziej mnie przygnębiło.

Wiem, że zanudzam was tym wszystkim, ale nie mam się komu wygadać.

A tak w ogóle macie jakieś sposoby na takie smutki? Przydałyby mi się, serio ://

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz